Dyskalkulia - droga przez wstyd
Niestety wiele osób postrzega wszystkie "dys" jak na poniższym obrazku. Co naprawdę boli. Wytłumaczenie tego zjawiska możemy znaleźć w tym, że nie jesteśmy rozumiani przez innych lub wiele osób oszukuje na testach stwierdzających dysfunkcję. Zacznijmy od tego czym jest dyskalkulia. Najogólniej mówiąc jest to problem nie tylko z liczeniem, pojęciami matematycznymi, ale także z zapamiętywaniem liczb. U mnie wygląda to w ten sposób, że nie potrafię dodawać liczb w głowie, szczególnie tych których nie podzieli się przez 5 lub 10 dajmy na to 28+27 (nie mam pojęcia ile to jest). Gdy próbuje coś policzyć napotykam na swojej drodze ścianę nie do obejścia (taką grubą na kilometr, a ucząc się czuje się jakbym rzucała w nią plastikową łyżeczką w nadziei, że przy którymś razie odpuści i pęknie). Może kogoś nienawidzicie, a teraz spróbujcie uznać tą osobę za najważniejszą w swoim życiu. Jak wam idzie? Podejrzewam, że kiepsko t...