Moje sposoby na odstresowanie się

       Kolorowanki


     Moim ulubionym sposobem na odstresowanie się są kolorowanki dla dorosłych. Szczególnie uwielbiam jedną autorstwa Millie Marotty „Królestwo zwierząt”. Jej kolorowanka jest naprawdę piękna i pełna szczegółów. Kiedy muszę się odstresować albo mam wenę zawsze do niej wracam. Bardzo dbam o szczegóły więc rzadko kiedy koloruje ok. godziny jedną kolorowankę. Zwykle na jeden obrazek przypadają 2-3 godziny. Chociaż potrafię siedzieć nad obrazkiem 12 godzin, a totalnym moim rekordem było spędzenie na kolorowaniu 15 godzin. Ale efekt zwykle jest warty świeczki. Zwykle po takim kolorowym maratonie jestem odstresowania i mam ochotę pokazywać każdemu to jak pokolorowałam moją ulubioną kolorowankę.

Obrazek z kolorowanki Millie Marotty pokolorowany przeze mnie


Obrazek z kolorowanki Millie Marotty pokolorowany przeze mnie

     Grota solna


      Naprawdę warto wykupić sobie od czasu do czasu wejściówkę do groty solnej. Gdy się tylko wchodzi i widzi podłogę i ściany wyłożone solą czuje się jak na innej planecie mimo tego, że nie wyjechało się z miasta. Na odwiedzających czekają leżaki i kocyki. Można się przespać wdychając powietrze pełne jodu, poczytać (jeśli oświetlenie pozwoli) lub poleżeć. Do tego wszystkiego dochodzą ciche odgłosy szumiących małych wodospadów porozmieszczanych na niektórych ścianach. 
Z puszczonej płyty dochodzą odgłosy dzikiego ptactwa. 

      Zwykle nie trzeba się umawiać jednak możecie się dopytać telefonicznie, czy są miejsca i o której przychodzą rodziny z dziećmi. Zawsze trzeba mieć ubrane jasne skarpetki.

Wsłuchanie się we własne ciało


     Należy zakryć dłońmi uszy i słuchać odgłosów własnego serca przez 3 minuty. Takie ćwiczenie zaleciła mi Pani psycholog. Spróbujcie sami. Na mnie ta metoda nie działa. Jednak myślę, że komuś z was może pomóc.

     Wsłuchanie się w otoczenie


     Zamknijcie oczy i posiedźcie tak kilka minut. Spróbujcie się wsłuchać w każdy najmniejszy dźwięk. Odkryjcie świat dźwięków codziennych, acz na co dzień nie do wychwycenia. To naprawdę relaksujące zajęcie.

     Oddychanie


      Zróbcie wdech nosem i wydech ustami. Powtórzcie to kilka razy. Dla mnie to najlepsza, szybka metoda odstresowania się. Stosuje ją szczególnie w atakach paniki. 

      Liczenie/rymowanie


      Wiktoria Mudyna podała na swoim kanale sposób na szybkie wstrzymanie płaczu zanim polecą nam łzy. Tu poniżej macie film. Niestety w moim przypadku liczenie odpada ze względu na dyskalkulię. Gdy liczę jeszcze bardziej sięstresuję. Dlatego wymyślając co mogłabym zamiast tego robić wpadło mi do głowy rymowanie lub wymyślanie historii. Jedno 
i drugie bardzo lubię więc jak tylko będą mi chciały lecieć łzy to zacznę rymować.




     Płacz


     Wiem to może dziwny sposób, ale gdy jesteście sami poprostu warto się wypłakać. Zawsze, gdy przerosła mnie jakaś sytuacja, czy to jedynka z matematyki mimo tego, że ciężko pracowałam na pozytywną ocenę, czy dowiedzenie się o kolejnej i kolejnej chorobie stwierdzałam Wiktoria wytrzymaj jeszcze trochę i w domu będziesz mógła się wypłakać. W takich sytuacjach włączałam zespół Rascal Flatts (zwykle „What hurts the most” lub „Here Comes Goodbye”) i płakałam tyle na ile łez mi starczyło. Zawsze po takim płaczu czułam się oazą spokoju. Czasami, gdy sprawa była poważniejsza płakałam kilka dni pod rząd. Wyznaczałam sobie np. trzy dni na płacz, a później musiałam ogarnąć się i walczyć z chorobą. Ta rygorystyczna metoda zawsze u mnie działa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Domowy Escape Roome dla fana Harrego Pottera

Mam 22 lata i nigdy nie byłam w związku

Schizofrenia na Youtube