Wierząca rodzina kontra ateizm
Zacznijmy od tego, że większość mojej rodziny nie wie o tym, że jestem ateistką. Dlaczego? Ponieważ moja rodzina jest bardzo wierząca. A oto przykład. Nie byłam świadkiem tej sytuacji, ale dowiedziałam się, że mama musiała mnie bronić przed babcią ze względu na to, że nie poszłam do bierzmowania. Podobno babcia była niesamowicie rozjuszona. Z jednej strony dobrze, że nie było mnie przy tej kłótni. Z drugiej strony mogłabym wesprzeć mamę. W końcu mam prawo mieć własne zdanie. Poza tym mój wujek jest księdzem. On też nie wie o tym, że nie wierzę, jednak patrząc na to jak dobre ma podejście do młodych ludzi mam wrażenie, że bez większych problemów, by mnie zrozumiał. Mama też źle przyjęła do wiadomości, że nie wierzę w Boga. Długo jej o tym nie mówiłam, ale od wiary odeszłam mając ok. 12 lat, a ona dowiedziała się, gdy miałam 15. Kilka razy chciałam jej to powiedzieć, ale ta wiadomość nie chciała przejść mi przez gardło. Bardzo bałam się jej re...