Nie dotykaj mnie. Nie kochaj mnie.

     Bycie dotykaną przez kogoś jest dla mnie uczuciem paraliżującym. Odbiera jakie kolwiek poczucie bezpieczeństwa. Sama nie wiem skąd wzięło się moje nastawienie do dotyku, ani kiedy rozpoczeły się moje męczarnie z nim związane. W szkole miałam prześladowców, którzy wiele razy widzieli mnie pół nagą. Co za każdym razem było wstrząsające. Mojego taty przez większość dzieciństwa nie było. Był okres kilku lat w ciągu, którego nawet nie wiedzieliśmy, czy żyje albo gdzie mógł by się znajdować. Ale, czy to mogło mieć aż taki wpływ na moją psychikę? Jestem
w stanie wytrzymać czyjś dotyk przez kilka sekund. Potem próbuje się od niego uwolnić nie wzbudzając podejrzeń. Jeśli nie zostanę puszczona zaczynam się wyrywać. Jeśli to by nie pomogło pewnie doszło by do rękoczynów. Do czego jeszcze nikt nie doprowadził.

     Jest to jednym z powodów z którego nie chce poznawać nowych ludzi. Ktoś stwierdzi, że przecież nie muszę być dotykana, ale jak się zastanowić to większość ludzi dąży do dotyku. Na szczęście moja przyjaciółka tak samo nie lubi być dotykana. Pewnie zastanawiacie się jak może normalnie wyglądać taka relacja między ludźmi? Ja z kolei twierdzę, że podstawą dobrej relacji jest brak dotyku. Zapytacie się co nie z przyjaźnią, ale z czymś więcej? Dla mnie na ten czas bycie w związku mogło by nie istnieć. Raz było tego blisko. Jednak przez schizofrenię, przez którą miałam manię prześladowczą byłam przekonana, że chłopak chce mi zrobić krzywdę. Doszło do kilku spotkań po czym całkowicie się odciełam. Mimo, że mieszkaliśmy kilka domów od siebie i chodziliśmy do tej samej szkoły to potrafiłam tak go unikać, że w ciągu kilku miesięcy widziałam go zaledwie kilka razy.

      Zaraz będzie, że zostanę starą panną. W tej chwili mi to nie przeszkadza. Może to dziwne, ale wolę zostać samotnikiem. Zresztą nie wierzę w miłość. Tyle facetów zostawa swoje żony/dziewczyny same z dziećmi i dziećmi wogóle się nie zajmują. Często okazuje się, że są całkowicie innymi ludźmi niż myśleliśmy. Mama nacięła się już drugi raz z czego w sumie z tych związków ma trójkę dzieci, w tym oczywiście mnie. Oby dwoje nasi ojcowie nas olewają lub zajmują się nami pod przymusem. Ciocia ma podobną sytuację. Zresztą Katty Perry miała podobną sytuację tylko nie ma dzieci. Przez dwa lata miała męża po czym mąż wrzucił do internetu filmik wyrzucając obrączkę i mówiąc, że ożenił się z nią tylko dla sławy. Nie chcę wdać się w głębszą relację, aby nie zostać złamaną. A poza tym ktoś może być niesamowicie przystojny lub mądry, ale mam tak dużą blokadę psychiczną, że nie pozwoliłabym sobie poczuć czegoś więcej. Zresztą nie pozwalałabym się dotykać. Dla mnie nie byłby to kłopot jednak wiem, że większości osób by to przeszkadzało. Uważam się za osobę aseksualną. Więc byłoby ciężko.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Domowy Escape Roome dla fana Harrego Pottera

Mam 22 lata i nigdy nie byłam w związku

Schizofrenia na Youtube