Schizofrenia - strach

     Nie tylko wy, zdrowi, obawiacie się tej choroby. Ja gdybym mogła po prostu uciekłabym od niej jak najdalej. Widzenie w autach trupów przyglądających wam się jest przerażającym widokiem. Chociaż wiem, że nie są prawdziwe to często, gdy przechodzę obok zaparkowanych samochodów
 i widzę ich wzrok nie potrafię wziąć wdechu, nie potrafię zrobić ruchu. 

   Innym razem czujemy jak ktoś mnie dotyka. Jednak nie mogę odepchnąć niewidzialnej dłoni. Odczucie jest takie jakby dotykał mnie obcy mężczyzna z ulicy. Czuję się zbrukana, zaczynam płakać.

     Boje się też waszego odrzucenia. Mimo, że nie jestem osobą pragnącą kontaktu. Potrafię z kimś normalnie rozmawiać (gdy się wyluzuje), a gdy tylko padnie stwierdzenie, że choruję na schizofrenię radosna atmosfera pada ofiarą mojej choroby. Samo wspomnienie, że biorę tabletki (kiedy druga osoba nawet nie wie na co). Nadchodzi cisza pełna skrępowania.

      Nawet, gdy byłam zdrowa rozmawiałam z chorymi, którzy mnie zagadywali jakoś nie miałam obaw przed kontaktem, czy rozmową. Przecież to też ludzie. Mają tak jak ja inne poczucie humoru, ale nie są groźni. Często ktoś taki jest za bardzo ufny. Ja mam wręcz odwrotnie podchodzę z dużym dystansem. Trudno ze mną nawiązać dłuższą i konstruktywną konwersację. 

        O mojej chorobie z wszystkich lekarzy,a jest ich sporo, wie tylko mój neurolog. Nie chce mieć choroby w papierach choćby dlatego, aby pracodawca lub inna osoba próbująca mnie sprawdzić do tego nie dotarła. Gdybym przyznała, że jestem chora podejrzewam, że musiałabym zarejestrować się w grupie inwalidzkiej. O czym nie chce słyszeć bo ile osób z grupą inwalidzką potrzebują do pracy i nie wiem, ile bym zarabiała.

        Dajcie nam szansę. U nas ją macie, ale co z nami?



Komentarze

  1. zapraszam do mnie https://schizofreniczkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Domowy Escape Roome dla fana Harrego Pottera

Mam 22 lata i nigdy nie byłam w związku

Schizofrenia na Youtube