Schizofrenia - Czym się leczę? Ile to kosztuje?
Leczę się jedynie farmakologicznie, czyli za pomocą leków. Nie chodzę do psychologa. Mój nastrój w dużej mierze zależy od tabletek. Jedynie co jakiś czas, często w miejscach publicznych, ledwo powstrzymuje się od płaczu, ale jak to wyjaśnił mi lekarz to po prostu moje emocje. Wszystkie leki, które widzicie na zdjęciu w sumie kosztowały mnie 208 zł z groszami. Starczają mi na 3-4 miesiące. Każda wizyta u lekarza, gdy wypisuje mi leki na podstawie tego jak się czuje, jakie mam objawy kosztuje mnie 100 zł. Faxolet - podnosi mi nastrój. Dzięki niemu nie mam depresji i mam emocje. Może nie tak silne jak u innych, ale i tak jest dla mnie ogromnym sukcesem jest to, że potrafię się cieszyć. Przez kilka pierwszych tygodni brania Faxoletu miałam myśli samobójcze tak silne, że idąc ulicą ledwo powstrzymywałam się od wskoczenia pod nadjeżdżające auto. Często w tym okresie byłam, że tak się wyrażę jak dziecko z ADHD. Wszę...